Świetne miejsce, mroczne, opuszczone, pozwalające poszaleć wyobraźni... Szczególnie widok wyłaniający się na wprost idąc tą ścieżką jak na pierwszym zdjęciu... Tylko bardziej za dnia, z pięknym, błekitnym niebem, jabłkami kulającymi się pod nogami to tu, to tam - ach i ech! istna sielanka, wprost szaleństwo dla tych mających nieco bardziej wybująłą wyobraźnię

Troszkę podźgaliśmy się z Naruu tu i ówdzie, ale nie szkodzi, naprwdę. Warto było i najważniejsze, że skrzyneczka odnaleziona w kałużach krwi

no dobra - kropelkach

Out: nic, in: aniołek