Drugi raz tu byłem, ale ciągle nie mogę się nadziwić
Wolę takie oryginalne miejsca niż oklepane zabytki.<br />
<br />
<br />
Skrzynka to szczerze mówiąc "taka sobie". Żywcu trochę pomógł (i dobrze, bo z jednej strony tynkowano, z drugiej ujeżdżano simsonka). Żywcu, który wcześniej skrzynkę znalazł, mówił coś, że chyba była kiedyś gdzie indziej.<br />
<br />
Oczywiście co do rekomendacji zdania nie zmieniam - polecam każdemu odwiedzić to miejsce. Aha, przejechałem osobówką, bez strat ;-)