Przekopaliśmy pół ciężarówki ziemi zanim znaleźliśmy kesza... po godzinie poszukiwań okazało się, że nasz poprzednik przełożył skrzynkę w inne miejsce, przez fart znaleziona... zakopaliśmy w miejscu początkowym, więc nikt nerwów już tracił nie będzie, zakopane na kilka centymetrów, ostrożnie z kłujką... 2 geokrety wyjęte, gift zostawiony "na zdrowie"