Aaaa, jeszcze tutaj zahaczyliśmy w drodze na szlak... Z Dante_Globtroter, Prjd i Naruu, który przycupnął gdzieś z boczku. Poszło sprawnie... tylko coś długo Dante w przypływie kontemplacji
nie opuszczał ustronnego miejsca. I teraz to już na pewno obraliśmy kierunek - zielony...