O wraku słyszeliśmy, ale nigdy nie udało nam się do niego dotrzeć. Zmusiły nas dopiero do tego Quferki i ich Morskie Opowieści. Za co bardzo dziękujemy. Okręt rzeczywiście niesamowity. Szkoda, że nie udała się próba zaadoptowania go na baseny. W drodze powrotnej na Mnisim Ostrowiu widzieliśmy bielika, kormorany i czaple. W związku z tymi atrakcjami zapomnieliśmy hasła, ale dzięki uprzejmości założycieli skrzynki nie musieliśmy płynąć drugi raz
TFTC!