No bardzo ładna to zagadka jest! ;) I tak niby rozwiazałem i namierzyłem i już prawie od razu (czytaj: po trzech miesiącach) podjechałem i szukam i szukam... ni ma? Cóż, smuteczek, nie? Ale jeszcze tutaj grzebnę. O panocku, jest! ;) Niniejszym dziękuję serdecznie za zabawę, się zielonym oddźwięczam.