2012-08-09 21:30
wolny
(3501)
- Znaleziona
Kesza miałem podjąć już wcześniej, ale nie dało rady, dzisiaj kiedy się po niego wybrałem taki wpis baloniarza czytam, porażka, jak można przegrać walkę ze szczurkiem... No cóż po tel. do winowajcy znalazłem zwłoki i wydrapałem się na logbooku, na którym nic nie widać. Kesz woła o serwis.