Po drodze na rowerowy atak na I, zahaczyłem o serducho. Nasłuchałem się wcześniej o tej skrzyneczce, więc ciekawość wygrała. Zaparkowałem obok punktu utylizacji telewizorów i spacerkiem na kordy. Poszło zdecydowanie szybciej niż z ORP Dzik
Może dlatego, że okręt znaleziony w suchym doku. Gwiazdka i podziękowania!