2012-08-08 17:00
Banan
(
229)
- Komentarz
Szukałem, szukałem i jeszcze raz szukałem. Po tym jak dość sporych rozmiarów spruchniała drewniana belka leciała na mnie (ledwie odskoczyłem) odpóściłem sobie dalsze poszukiwania. Ta belka mogła mnie przygnieść. Według mnie kesz jest bardzo niebezpieczny, wszędzie wala się pełno szła, którym można poważnie się pokaleczyć, ja naszczęście tylko się popiekłem pokrzywami. Na dodatek nigdy nie wiadomo może spaść na głowę. Ja już tam nie wrócę.