Trzeba uaktualnić opis - bo wpisuje sie bez żadnego hasła... Co do okrętu - to doznania niesamowite... Teraz wiem co to może być klaustrofobia... Podejrzewam co myśleli marynarze "kurska", który zatonął... Nie mogę sobie wyobrazić jak kilkunastoosobowa załoga jest w stanie ogarnąć te tysiące zegarów, wskaźników, i kontrolek, które usyłają całe ściany.. To nie do opisania... Najpiekniejsze muzeum jakie do tej pory widziałem. Gwiazda zasłużona - dla takich keszy warto poświęcić 6euro za bilet, 1euro za możliwość fotografowania na okręcie, i 1euro za godzine parkingową.. Tak jak jechać tam z Warszawy.
Obrazki do tego wpisu:Chyba zasłaniam spoiler.. ;)