Było ciężko
Potrzebowaliśmy z Annuszką chyba 3 podejść, żeby przejść całą trasę. Po drodze kilka problemów, pierwszy bunkier pusty, zdaje się że trzeci też, ciężko było odczytać koordynaty, jeden był na środku pola kukurydzy, wkoło pełno much i komarów, szukaliśmy kolejnych schronów na czuja, ale było warto. Gdy doszliśmy do ostatniego znaleźliśmy sporą skrzynkę wypełnioną po brzegi fantami
Skrzynka wymaga trochę samozaparcia ale warto sę postarać.