No nareszcie Oj dała nam ta skrzyneczka popalić ... oj dała... że... Jakieś oddziaływanie żył podziemnych albo plam na słońcu powodowały, że po wielokroć traciliśmy tu rozum i keszerski instynkt. Dziś nasze władze poznawcze siły nabrawszy kesza odnalazły. Keszyk jak zwykle przekozacko rewelacyjnie i genialnie pierwszoklaśny Dziękujemy bardzo