Jak dla mnie miejsce super urokliwe, magiczne. Aż przysiedliśmy z Wojtkiem na chwilę i bez pośpiechu bebeszyliśmy skrzyneczkę. On miał czas by pogadać przez telefon i pobawić się nową zabawką, a ja by dokończyć lody i rozkoszować się okolicą. Skrzyneczka była widoczna, domaskowałam jak się dało. Wymieniła GK 1:1. TFTC!