Poszło szybko, urzeczona kościołem, murami, ledwie widocznymi freskami prawie nie zauważyłam jak Wojtek podjął kesza. Piękne miejsce. Te mury skrywają tyle tajemnic... Dokąd np prowadziło to zamurowane wejście? Chętnie wgłębię się w historię tego miejsca. TFTC!