Emocje z poszukiwań skrytek pośrednich, przy których była niezła zabawa już dawno opadły i tylko wdzięczna jestem pojawiającemu się od czasu do czasu przebłyskowi zdrowego rozsądku, że nie podsunął mi myśli, by przyodziać kreację towarzyszącą podejmowaniu pestkowych mikrusów

Z rzeczy konkretniejszych i istotniejszych to w moim subiektywnym odczuciu projekt bardzo fajny, jednak troszkę inaczej wyobrażałam sobie miejsce samego finału... Dobrze,że nie byłam sama, bo chyba bym trochę stchórzyła, a tak w towarzystwie Prjd udało się podjąć i zakończyć pestkowa zabawę.