Przepiękny (ciepły!) piatkowy poranek to świetny czas na zdobycie tej rewelacyjnej skrzynki. To fatalne niedopatrzenie, że mieszkając tyle lat w Gdańku nigdy nie pływałam kajakiem po Motławie. Udało się to nadrobić dzięki skrzynce Qbackiego - skrzynce (nie bójmy się tego słowa) absolutnie fantastycznej, łączącej to co tygryski lubią najbardziej - zagadkę, trasę do rozszyfrowania, piękne widoki (zupełnie inne niż z lądu!), zabawę na wodzie i skarb na końcu;))) Dziękuję mojemu wspóltowarzyszowi podróży - baloniarzowi.
Pictures for this log entry:zadowolenie na twarzach kajakarzy;)