kupę lat temu, kiedy robiłem bratu zdjęcie na tym byku podjechała policja... no cóż nie byli zbyt mili, a mój brat nie pozostawał im dłużny
, nie mieli się do czego doczepić to "poprosili" o papiery na rower... koniec końców brata czekała wycieczka na komisariat, a ja musiałem dymać po papiery... <br />
ehhh te szczeniackie czasy<br />