2012-07-26 20:30
Krysiul
(1082)
- Znaleziona
Znaleziona chyba za trzecim podejściem. Poprzednio za bardzo sugerowałem się tą lipną podpowiedzią ze schodami (chociaż tam naprawdę są schody! Tyle, że już właściwie całkowicie zniknęły i zauważyłem je dopiero, gdy schodziłem ;D), a jeszcze koordy mi szalały. Dzisiaj bez większych problemów. Dzięki za kesza, fajnie schowana, a samo miejsce też niczego sobie. Urowerowionym polecam dalszy zjazd i przejechanie nad brzegiem Zalewu zamiast powrotu tą samą drogą.