Aaa..! Mówiłe...m już, że mam agorafobięę?Taaak... Jak to dobrze, że był z nami mjr Wiśnia, bo raczej ani moi, Moderator, ani telefonalarmowy nie pofatygowalibyśmy się racej po żadnego z keszy znajdujących się na dalmierzu xd I tak już z mojej strony samo pojawienie się na górze to był wyczyn : D Dzięki za kesza!! :)