Zupełnie nic w tej skrzynce nam się nie podobało. Kordy zbyt dokładne. Skrzynka za wielka. Logbook jakiś taki nieciekawy. Pisadło nie pisze na różowo. Miejsce nieciekawe, bo niby co, ze byle bunkierek mieliśmy zwiedzać, a latarek to w skrzynce nie było. Do samej skrzynki, nie da się autem dojechać (to nie dotyczy jednego keszera) W ogóle skrzynka to jakieś jedno wielkie nieporozumienie, a na dodatek założyciele nie zapewnili nam ładnej pogody, i padało.No właśnie