Tą skrzynkę zostawiliśmy sobie na koniec jak wisienkę na ciastku z kremem

. Tu było wszystko - krew, pot, łzy, chwile zwątpienia, kombinowanie i na koniec radosne MAM JĄ! Dla mnie kwintesencja zabawy jaką jest caching. Podziękowania za świetną zabawę i jednocześnie wyrazy uznania dla ojca założyciela. Mulciak, który stanie się dla mnie punktem odniesienia dla wielu następnych... Pozdro!<br />
<br />
Zdobywana w doborowym towarzystwie (pozdro)<br />
<br />
PS niestety nie obędzie się bez minusa. Tej siewnej z trzech wpisów niżej nie udało się nam znaleźć ;)<br />