2012-07-20 23:22
avtandil
(69)
- Nieznaleziona
W okolicy punktu widokowego GPS zaczął wariować, pozbawiony bezproblemowego dostępu do satelitów najpierw stwierdził, że jestem jakieś 100 km na NW od Sztokholmu, po czym nie był w stanie przyjąć dokładności większej niż 20m. Być może to moc przemówiła. W każdym razie, przy takiej dokładności urządzenia, poszukiwanie pniaka w ciemno mijało się z celem. Olbrzymim plusem - wycieczka rowerowa, przy okazji której odbyło się poszukiwanie, plus przepiórki (chyba) w wersji dzikiej.