Około 12:10-12:30 próbowałem dotrzeć od ul. Młyńskiej (ślepa uliczka), ale tam mokradła - meandry, za to chyba ruiny młyna widziałem z ciekawą elewcją z rozetami. Później od tartaku, ale też się odbiłem, na koniec od Lidla - tam już spodziwałem się, że się nie da. Dojscie dla wtajemniczonych, albo moje mapy niedobre.Pozdrowienia.