Z zagadnieniami spotykamy się od wielu lat w ramach rajdów nawigacyjnych, jednak częściej jest to itinerer niż mapa. No cóż, niestety nie można robić wszystkiego, zatem na razie pozostaniemy w ramach Klubu Turystyki Motorowej, a czy kiedyś zaczniemy bawić się w InO...kto wie?
Dzięki za świetną zabawę i naprawdę profesjonalne dopracowanie tematu. Dziękujemy również towarzyszom włóczęgi po Parku Kościuszki. Pogoda nas nie rozpieszczała, ale i tak zabawa była bardzo udana.
Pozdrawiamy. Ania i Marcin