super miejsce! w drodze do kesza w schronie (od strony kładki) zauważyłem SOKistę (albo i nie, był sam, ale miał kamizelkę), więc zdecydowałem podejść z drugiej strony (od ul. Zakładowej), wieża w takim razie trafiła się pierwsza. in: smycz wiedźmińska, out: dinozaur. co ciekawe, wieża jest prawie zamknięta, a że prawie robi dużą różnicę, można tam wejść
samemu trochę strach, więc nie wchodziłem na górę, choć schody wyglądają spoko. wymieniłem strunówkę od logbooka, bo była mocno poszarpana.<br />
dziękuję za kesza!