I do nas - za sprawą ZYRa - przybył ów kesz
Mocne w gębie! Okoliczności co prawda nie plenerowe, ale przed spotkaniem byliśmy w lesie, więc jakby warunek jest spełniony.<br />
<br />
Filia kesza została u nas, co więcej dodałem do niej geokreta. Więc następcy odwiedzający w/w filię będą mogli go wyjąć.