Uwaga! Kesz lezal na ziemi w samarce. W srodku totalnie przemokniety. Trzebabylo zniszczyc pojemnik by dostac sie do logbooka. Wyjeslismy go i schowalismy w samarki razem z chusteczka higieniczna by pochlonela wilgoc. Zawiniatko ukrylismy za pienkiem pod kamieniami nieopodal mogily. Autorze, jesli chcesz by logbook przetrwal, dzialaj niezwlocznie!