Wstaję rano a tu skrzynka
Patrzę a tu znowu quiz
ale na szybko spróbuję a co mi szkodzi nie całe 30 sekund i rozwiązanie
i nawet niedaleko
idę .... albo nie po Bożemu zjem śniadanie najpierw i wyruszam. Idę sobie do skrzynki i tak myślę co jest kiedyś FTFy to po paru minutach nie było a teraz okres wakacyjny i odpoczynek czy co że nawet w nocy potrafią się utrzymać? No nic jestem już na miejscu Pani z psem poczekam z 5 min poszła do domu bo deszczyk podchodzę do najbliższego kasztanowca a co nie miara ich tam
biorę skrzyneczkę cały happy rozwijam log .... i STF od razu jeszcze bardziej happy że jednak wyścig po FTFa trwa
jakieś 7 minut spóźnienia aby się spotkać czyli akurat moje śniadanko
a 12 od wpisu do wpisu :P