Każesz Pan, Panie, kordy liczyć, z kompasem się pier.. dobra, poradziłem sobie bez tego, z daleka widać co i jak. Ale, do cholery, jak już Pan w gościu zapraszasz, to przynajmniej Pan ogarnij chałupę! Trawa niewykoszona, o buty się o mało nie przewróciłem!