Kolejny zaskakująco ukryty kesz. Jak tak czytałem niektóre logi to już zacząłem podejrzewać inny obiekt, ale było na nim za dużo much Co do wilgoci, to logbook wysuszyłem w moment przytulając go do rogrzanej poręczy, ale i tak zawilgotnieje... Wydawało mi się, że te pojemniki nie miały oryginalnie uszczelki, a ten nie ma...