FANTASTYCZNY SPŁYW. Najpierw goniliśmy wszystkich, ale okazało się, że płyniemy pierwsi... potem chcieliśmy dorownać mistrzom... ciężko było... nosiliśmy ten kajak co chwilę, a jak już płynęliśmy spokojnie nie było słychać plusku wioseł Drugiego Wioślarza. Kajo wyjaśnił zagadkę: "Mamo, a wujek Pit nie wiosłuje!"
Rewelacja! Dziękuję i pozdrawiam!