2012-07-03 23:56
Dante_Globtroter
(504)
- Komentarz
Byłem tam chyba trzy razy. Za każdym razem marsz na azymut wyprowadzał mnie w, mniej więcej, w te same krzaki. Za 3 razem byłem z kimś, przerylismy okrąg o promieniu około 50m i się nie udało. Na końcu skutecznie odstraszyli nas lokalni, w tym jedna pani, która postanowiła załatwiać potrzeby fizjologiczne, odsłaniając część ciała wielką jak 3-drzwiowa szafa (no, prawie).