Kilka lat temu mieliśmy rajd harcerski w okolicy. Zatrzymaliśmy się w położonej niedaleko ruin zamku szkole podstawowej, a samego zamku nie zwiedzaliśmy za dnia, za to w nocy mieliśmy jakąś grę w ruinach. To dopiero było przeżycie. Cały czas miałem wrażenie że coś na mnie czycha w ciemnościachŚliczne miejsce, polecam!