A to początek nocnego SZABROWANIA z Algidą, ntu i rredanem... i choć
pewne wydarzenia mają miejsce tylko raz na dziesięć lat pracy (to dowód,
że czasem warto cierpliwie czekać)
i w trakcie szabru nie wynieśliśmy niczego pod koszulkami, wciąż nie mogę wyjść z podziwu jaki ten świat mały
(jeszcze długo będę zacieszać na wspomnienie pewnej historii). Sama
skrytka wypatrzona z daleka przez rredana, złupiona przez Algidę.