Również musiałem się sporo natrudzić by zdobyć tą skrzynkę, najpierw objechanie pola po mało przyjaznym terenie dla roweru, następnie pchanie roweru. W drodze powrotnej innej niż ta poprzednia, spotkanie dzików przeprawa przez rowek, a potem już tylko wielkie pokrzywy i przejście po uprawie ziemniaków z rowerem na plecach. TFTC