Bestyje dały się obłaskawić troszkę łatwiej, bo były ciut niedysponowane (chyba się już przejadły tymi jogurcikami, serkami i śmietaną... i troszkę zaszalały .. ). Po konsultacji ze Starszym Specjalistą ds. Bestyj Wszelakich udało się przywrócić im właściwy fason. Dzięki wielkie za keszynkę sympatyczną w jakże ciekawym miejscu ...