Szczęśliwy zbieg okoliczności (praca do późnego wieczora i samochód pod ręką) i dało się bez specjalnych komplikacji kesza odnaleźć. Przyznam, że dość emocjonalnie to miejsce traktowałam, bo znam kogoś, kto znał patronów parku osobiście i miałam w przeszłości wiele pozytywnych sygnałów o tych ludziach. Dziękuję.