Wraz z Krusiąą oraz psami Bajką i Dyziem. Skrzynka bardzo fajnie schowana, chociaż trzeba było się przedzierać przez krzaczory. Mnóstwo fantów w środku, zabrałem szklaną muszelkę a zostawiłem samochód. Pałac zobaczony tylko z daleka, ale i tak robi wrażenie.