Pod samo drzewo da sie podjechac samochodem, my zaparkowalismy nieco dalej i podeszlismy. Widoki ladne.<br />
<br />
Nie wiedzielismy, ze skzynka jest zakopana, a bez tego bylo trudno. Przekopalismy caly teren i juz gdy mielismy rezygnowac trafilismy na paczke. pudelko bylo popekane, ale w srodku, oprocz ziemi, bylo sucho. Wnetrze zamknelismy w torbie strunowej a paczke zabezpieczylismy reklamowka.<br />
<br />
Zostawilismy gadzet i geo;utynke, zabralismy swinke z gliny.<br />
<br />
a, i zgubilem rekawiczki gdzies w okolicy
Pictures for this log entry: