Chyba najtrudniejsza ze wszystkich stacji, bo jak tu pozostać niezauważalnym? Mam nadzieję, że mi się to udało, wykorzystałam moment kiedy miejscowi handlarze udali się na pogaduchy z panem z dyżurki. Skrzynkę znalazłam ukrytą, ale niezamaskowaną, a że spieszyłam się, by nie nadużywać gościnności
odłożyłam tak jak była.