Kolejny super kesz. Pakowaliśmy się na wyjazd do Opola, ale jak się kesz pojawił to rzuciliśmy wszystko i w drogę. Oczywiście warto było, po skrzyneczkę gnać na złamanie karku(FTF). My fani keszy Lupiego i tym razem jesteśmy niezawiedzeni. Brawo, brawo, brawo. Keszynka jak zwykle znakomita. ŚLICZNIE PODZIĘKOWALI, KŁANIAJĄC SIĘ W PAS