kamień nie stał specjalnie na sztorc, ale jakoś odkrylismy go z nonamed. podczas popełniania zbrodni, jaką jest wpisywanie się do logbooka, zostaliśmy z nienacka wykryci przez tajny patrol policji. po bardzo dokładnym przeszukaniu, podczas którego panowie policjanci nie znaleźli absolutnie nic, zostaliśmy w końcu uznani za niegroźnych chłopców, którzy siedzą w krzakach ze świstkiem papieru i plastikowym pudełkiem i nareszcie mogliśmy w spokoju schowac kesza na miejsce

TFTC