Fajne miejsce i ciekawe bunkry. Będąc przypadkiem w Pilchowicach na rodzinnym wypadzie podjeliśmy próbę jednak po obfitych opadach deszczu nie dało się dotrzeć do kesza, troszkę udało się wejść - jednak im dalej tym więcej wody. Cóż kesz musi zaczekać do następnej wizyty w Pilchowicach