2012-06-16 01:05
konger
(1767)
- Znaleziona
Do kesza podchodziłem dawno temu (błyskawicznie rozwiązany, tylko mi kordy nie wychodziły), ale odpuściłem. Po jakimś czasie wróciłem, delikatna sugestia podpowiedziała, co robiłem nie tak jak trzeba. Po prawidłowym wyliczeniu trzeba było czekać na podjęcie, a okazja nadarzyła się dzisiaj w nocy. Dzięki za keszyka!