Lavinko kochana, wybacz poufałość
ale przynoszę radosne wieści. Skrzynka cały czes była na miejscu. Dziś ją odwiedziłem, wymieniłem worki, osuszyłem, bo niestety pudełko pęknięte i trochę mokro było w środku. Nie byłem przygotowany na wymianę pudełka, więc jedynie całość zapakowałem w dodatkowy, większy worek strunowy. Podsuszyłem też wilgotny logbook - jest w dobrym stanie, jedynie trochę zardzewiał przy zszywce. Możesz więc śmiało pisać do COGu żeby ją odwiesili. Proponuję też poprawić koordy na N 53 47.177 E 20 25.573, bo dotychczasowe są walnięte jakieś 36m.