Wiele się mówiło o tej skrzynce i zapewno wszystko było prawdą. Jest genialna w każdym calu. Przejście przez trase to super frajda z szukaniem odblasków umieszczonych w różnych miejscach. W jednym momencie aż trzeba się uderzyć w pierś bo znów "najciemniej pod latarnią"
Jak znaleźliśmy skrzyneczke to długo, oj długo przeglądaliśmy fanty i zastanawialiśmy się jakich wymian dokonać. Smaku dodawał fakt, że korzystaliśmy z latarki Pyry. Jej mocn sprawiała, że świetliki chowały się za drzewami
Wielkie dzieki za pomoc Pyry tego dnia, który wspierał nas pod każdym względem. Po zakończeniu keszowania do Pyry na pogaduchy a potem do domu pospać z 3 godzinki i na uczelnie. Zycie :)
Dzięki
P.S.