"bez sensu, co to za kesz, że drabina potrzebna?!" marudziła krusiaa jadąc na współrzędne. Chwilę później sama właziła na dach swojego auta a dwie chwilę później zataczała się ze śmiechu, że aż się jej rekomendacja włączyłaOde mnie znakomita ocena - za "budowlę" i za sposób ukrycia. Szkoda tylko, że pod oknami domów..