Najpierw znalazłem kesza, później krusiaa znalazła znak. Miejsce faktycznie fajne, ale też niebezpieczne - dach się sypie solidnie.<br />
<br />
PS. Zainteresował mnie kosz przy obiekcie - dosłownie do streetballa, polem gry jest asfaltowa droga, gdzie wcale mało samochodów nie jeździ.