Przeczytałem opis koło cmentarza, jadę. W połowie drogi przypomniało mi się, że założyciel ma jeepa. Po kolejnym przeciągnięciu pokrywą silnika po kamieniach przypomniało mi się, że ja jeepa nie mam. No cóż, drive-in na 15m jakoś się udał. Wracałem inną drogą i było o niebo lepiej - macie 50% szans na prawidłowe określenie która droga jest "za" a która "przed" cmentarzem ;-)<br />
<br />
Pikczera walnąłem jeszcze, bo widoki fajne:
http://instagr.am/p/LkppA9yftQ/