byłem już na tym cmentarzu 13 lat temu. ;-). fajnie tak sobie powspominać przy okazji ponownej wizyty ;). w każdym razie.. dzisiaj padał deszcz, kesz się nie dawał znaleźć, więc postanowiłem pokontemplować sobie napis na białym nagrobku. i wtedy to właśnie Dzyndzolina krzyknęła, że znalazła kesza ;P.